tag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post5134367891330846458..comments2024-03-13T00:16:48.189+01:00Comments on Stacja Sto Słów: Joyland - Stephen King [Recenzja]SpokoWaphttp://www.blogger.com/profile/06836657792067901935noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post-15471768468281272872014-11-12T20:06:50.147+01:002014-11-12T20:06:50.147+01:00Czytałam ją jakiś czas temu . Mimo,że nie był to S...Czytałam ją jakiś czas temu . Mimo,że nie był to Stephen King w szczytowej formie , ale spędziłam bardzo miły czas z tą książką . Mocno zapadła mi w pamięć ;)Kingahttp://czytaniemoimhobby.blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post-50963038239219769302014-09-13T22:52:39.240+02:002014-09-13T22:52:39.240+02:00Lekturę "Joyland" wspominam na swój spos...Lekturę "Joyland" wspominam na swój sposób dość wyjątkowo. Podobało mi się, bardzo. Nie był to jednak typowy King i było to czuć, ale taka obyczajówka w jego wykonaniu bardzo mi się spodobała. Sama nie liczyłam na horror i się nie pomyliłam. A co do tej wyjątkowości... "Joyland" przeczytałam pod koniec zeszłych wakacji i czasem idealnie zgrałam się w książką. Cała ta wakacyjna otoczka pozostawiła nieco ciepła w moim sercu i najzwyczajniej nie będzie mi się kojarzyć z grozą, a ciepłym późno sierpniowym wieczorem. :) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13298589092142621168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post-57825955033828541952014-09-11T17:23:05.400+02:002014-09-11T17:23:05.400+02:00Zaraz po przeczytaniu ''Joyland'' ...Zaraz po przeczytaniu ''Joyland'' oceniłam ją dość wysoko, ale teraz patrząc na tę książkę z perspektywy czasu uważam ją za zaledwie przeciętną. Niestety nie powaliła mnie na kolna jak w przypadku ''Zielonej mili'' czy ''Cmętaża zwierząt''. W sumie to taka zwyczajna obyczajówka, chociaż całe szczęście, że nie było w niej specyficznego ''kingowskiego wodolejstwa'', bo strasznie tego nie lubię, dlatego ten pisarz nie jest moim ulubionym jeśli chodzi o literaturę grozy.Cyrysiahttps://www.blogger.com/profile/08444236611804992462noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post-52102506581005330842014-09-11T13:01:37.094+02:002014-09-11T13:01:37.094+02:00Wstyd się przyznać, ale ja znam Kinga jedynie z Zi...Wstyd się przyznać, ale ja znam Kinga jedynie z Zielonej Mili i jego poradnika dla pisarzy... Wstyd straszny, tym bardziej, że mnie wcale jakoś specjalnie do zmiany tego stanu nie ciągnie...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17981347890617168694noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post-31412173779619378162014-09-10T20:53:11.168+02:002014-09-10T20:53:11.168+02:00Ach, ileż tu słów prawdy wyczytałam! Też nie jeste...Ach, ileż tu słów prawdy wyczytałam! Też nie jestem fanką opowiadań Kinga (choć samego autora i owszem) i też preferuję jego działania w sferze literatury obyczajowej. Po "Joyland" nie sięgnęłam, bo słyszałam wiele negatywnych opinii i jakoś przeszła mi ochota - mam jeszcze sporo do nadrobienia w zakresie starszych (i lepszych zapewne) powieści Mistrza, więc wolę nie marnować czasu. ;)Kaśhttps://www.blogger.com/profile/12339120610452736273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post-1869250603190795072014-09-10T14:58:43.956+02:002014-09-10T14:58:43.956+02:00"Joyland" stoi sobie na półce i czeka aż..."Joyland" stoi sobie na półce i czeka aż się odważę. Naczytałam się o niej i czuję, że będę zawiedziona, a tego nie ścierpię. Na pocieszenie mam "Dallas'63", o którym wiem na pewno, że nie zawiedzie:)Gosia Bhttps://www.blogger.com/profile/14046342553256861141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7525024564406989146.post-54225121300428499832014-09-10T13:34:35.749+02:002014-09-10T13:34:35.749+02:00Miałam bardzo podobne odczucia, czytając "Joy...Miałam bardzo podobne odczucia, czytając "Joyland". Dobra książka, ale taka... zwykła, nie pozostawiająca po sobie żadnych głębszych emocji, żeby nie powiedzieć żadnego śladu w pamięci. Tak się złożyło, że zaraz po niej czytałam "Pod kopułą" i tu sprawa miała się zupełnie inaczej. Rewelacja! Natomiast "Dallas'63" jeszcze przede mną :)Książkowe przesłaniahttps://www.blogger.com/profile/08580356573141746432noreply@blogger.com