Aleksy, kipiący gniewem nastolatek, po ukończeniu szkoły zamierza pojechać z kolegami do Amsterdamu, zamiast tego jednak udaje się z matką na wieś do Francji. Mają spędzić razem lato. Ich trudna relacja powoli się odmienia, aż w końcu – na krótko – przechodzi w autentyczną bliskość.
Książka niewielkich rozmiarów, zaledwie 150 stron, a czytałem ją ponad tydzień, bo tylko poza domem, podczas przerw w pracy i podczas drogi do i z tejże.
Już pierwsze jej zdania sprawiają, że człowiek chce więcej i więcej:
"Tego ranka, gdy nienawidziłem jej bardziej niż kiedykolwiek, mama skończyła trzydzieści dziewięć lat. Była mała i gruba, głupia i brzydka. Najbardziej bezużyteczna ze wszystkich matek, jakie dotąd istniały. Przyglądałem się jej przez okno: sterczała przed bramą szkoły jak żebraczka. Zabiłbym ją odłamkiem myśli. Obok mnie, cisi i spłoszeni, przechodzili rodzice. Smutna zbieranina sztucznych pereł i tanich krawatów, która przylazła, żeby zabrać swoje nieudane dzieci, schowane tu przed światem. Oni chociaż się wysilili i weszli do środka. Mama miała gdzieś i mnie, i to, że jednak ukończyłem szkołę."
Przeczytane na Legimi (ebook)
Jeśli macie ochotę skorzystać z zasobów Legimi przez 30 dni za darmo (zamiast 7 dni) i przeczytać tę oraz inne książki, kliknijcie tutaj
Komentarze
Prześlij komentarz