Planetoids - słuchowisko sci-fi - Recenzja

Planetoids, słuchowisko, dostępne tutaj

Bardzo oryginalna na naszym podcastowym poletku inicjatywa. Składający się z dziesięciu krótkich (po około 5 minut każdy - choć kilka jest dłuższych) odcinków pierwszy sezon Planetoids jest - jak nazywają go sami autorzy - utrzymaną w nieco kiczowatej stylistyce lat siedemdziesiątych space operą.

Akcja toczy się w przyszłości, gdy większa część wszechświata została już podbita przez ludzkość. Główna oś fabuły to przygody dwóch kosmicznych dezerterów, którzy ciągle wpadają w rozmaite tarapaty. Akcja toczy się wartko, a dialogi są bardzo soczyste i często zaprawione humorem. Słucha się tego bardzo przyjemnie.

Pozytywnie zaskakuje strona techniczna. W tle cały czas pojawiają się stosowne do sytuacji dźwięki, a poza tym odgrywany jest stworzony specjalnie na potrzeby produkcji podkład muzyczny.
Rysą, na tym gładkim jak dotąd szkle, okazuje się gra aktorska. O ile Merv, jeden z dwóch głównych głosów, jest jeszcze dosyć przekonujący, to osoba wcielająca się w Gambita brzmi po prostu tandetnie. Ja rozumiem, to amator, a postać jest specyficzna, ale mimo wszystko słuchając faceta o zdolnościach aktorskich przywodzących na myśl szkolny występ czwartoklasisty w kółku teatralnym nie sposób trochę nie pokręcić nosem ;-)

Fajne, choć krótkie, ale zapowiadane jest już nowe słuchowisko. Szczegóły na blogu autorów.

Ocena: 7/10 


Piotr Wysocki

Komentarze

Prześlij komentarz