Sanyo Eneloop. Słynne japońskie akumulatorki nowej generacji, wykonane w technologii Ni-MH (niklowo-wodorkowy). Jest to ulepszona wersja zwykłych akumulatorków, a redakcja Stacji Sto Słów przetestowała ogniwa R3 750mAh i R6 1900mAh.
Mimo niższej pojemności od często dostępnych akumulatorków konkurencyjnych firm, Eneloopy radzą sobie zadziwiająco dobrze i działają równie długo lub nawet dłużej od nich!
Co tak naprawdę wyróżnia je od innych?
Sanyo zadbało o to, by ich akumulatory trzymały napięcie zdecydowanie dłużej nawet gdy nie są używane, dlatego zachowują 70% energii jeszcze po 5 latach przechowywania. Imponujące.
Sama żywotność także została wydłużona z 1000 do 1500 (najnowsze warianty nawet 1800) cykli ładowania i są w stanie pracować nawet w temperaturze -20c.
Baterie zostały wyprodukowane w Japonii. Po wzięciu ich do ręki od razu czuć solidną jakość wykonania, a i od strony wizualnej robią niezłe wrażenie.
Jedynym ich minusem jest właściwie cena, ale - i choćby nawet cała ta recenzja miała przez to brzmieć jak zwykła reklama, powiem to - do Eneloopów po prostu warto dopłacić.
Ocena 10/10
Karolina Lisiecka
Komentarze
Prześlij komentarz