Syberia, producent: Microids, przygodowa, PC, cena: 9,99 zł
Szczytowe osiągnięcie Benoita Sokala, belgijskiego twórcy komiksów, który po dziś dzień romansuje z grami komputerowymi.
Kolejna sprawa prowadzona przez Kate Walker - młodą prawniczkę wysłaną w Alpy szwajcarskie do niedużej miejscowości Valadilene w celu sfinalizowania sprzedaży będącej już na skraju upadku fabryki automatów - komplikuje się na tyle, by po wielu perypetiach rzucić ją w sam środek tytułowej Syberii.
Fabuła jest najmocniejszą stroną dzieła Sokala i Microids - wciągająca i przemyślana niczym w dobrze zrealizowanym filmie, pełna ciekawych postaci, z których niemal każda mogłaby być bohaterem samodzielnej produkcji. Tego nie sposób nie docenić nawet po ponad dziesięciu latach od premiery.
Grafika, choć z powodu niezbyt wysokich rozdzielczości porządnie nagryziona zębem czasu, również trzyma się dzielnie. Lokacje są niezwykle klimatyczne, pełne detali, animacji - od razu widać, że maczał w niej palce artysta. To samo można powiedzieć o idealnie wpasowującej się w wydarzenia muzyce.
Syberia to klasyczny point&click. Spora liczba zagadek (ekwipunkowe i logiczne), przeprowadzanych dialogów z napotkanymi postaciami oraz czytania rozmaitych dokumentów.
Klimatyczne i zapadające w pamięć, choć otwarte zakończenie może powodować lekki niedosyt. Cóż to jednak dziś znaczy, gdy obie części można dostać za grosze i przejść jedna po drugiej, tak jakby stanowiły spójną całość. Koniecznie!
Ocena: 9/10
Piotr Wysocki
Syberia jest cudowną grą. Wraz z moją koleżanką nie możemy się doczekać części trzeciej tej mega przygodówki :) Zapraszam do lajkowania strony o Syberii, która się dopiero rozwija, ale bez jej miłośników nie ma ona sensu ;).
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/pages/Syberia-Trilogy/107808479333110
Dzięki z góry.
Zalajkowałem, poczekamy na premierę razem :)
UsuńSyberia jest najlepsza! Uwielbiam! Troszkę na początku irytowało mnie słynne "nie ma potrzeby tam iść" ale z czasem się przyzwyczaiłam. Od Syberii zaczęła się moja "przygoda" z grami. Byłam wielką przeciwniczką, uważałam granie za totalne marnotrawienie czasu. Teraz zdarza mi się grać, polecam grę Botanicula - czad. Fahrenheit - super, pomijając zrypaną na maksa końcówkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, mnie też, ale cóż poradzić, przygodówki z dobrą warstwą fabularną często są kompletnie liniowe ;)
UsuńBotanicula jest świetna, niedługo powinna wpaść recenzja na stacje :) Grałaś w poprzednią grę twórców - Machinarium? Moim zdaniem jest nawet lepsza :)
A Fahrenheita lubię ze względu na okres czasu, w którym toczy się większa część akcji - zima :D A końcówka istotnie zbyt sci-fi :/
w Machinarium jeszcze nie, w Saturnie nie mieli ;)), wszystko przede mną. Zaczęłam Tunguskę ale mnie znudziła, grałam trochę w Still life - też nie ukończyłam i w jeszcze jedną, której nazwy za chiny ludowe nie mogę sobie przypomnieć. Przygodówka naturalnie z kobietą w roli głównej :))
UsuńJa bardzo lubię Still Life, dwa razy je ukończyłem. Nie korciło Cie, aby dobrnąć do końca i dowiedzieć się, kto mordował? :D Akurat w tej grze fabuła daje rade :)
UsuńA Tunguska i mnie na kolana nie rzuciła.
Machinarium jest cudowne. Kocham soundtracka do tej gry :)
Hmm, może Art of Murder? Tam też kobieta prowadzi śledztwo ;)
Już wiem, już wiem, w nocy mnie oświeciło:) Dreamfall:) meeeeeeega gra:). Oczywiście też nie ukończyłam:) mam słomiany zapał, niestety. Ale wszystko mam i czekam na wenę:). O! Little big planet 1 ukończyłam, a 2 prawie ;))
UsuńDreamfall to kontynuacja Najdłuższej Podróży, która jest... no, genialna, po prostu. Myślę, że istnieje duża szansa, byś ją ukonczyła :D
Usuńcurry 7
OdpowiedzUsuńlouboutin
yeezy shoes
kyrie 6 shoes
louboutin shoes
yeezy boost 700
louboutin outlet
supreme clothing
air force 1
hermes belt