Atari Greatest Hits, volume 1 - Recenzja [NINTENDO DS]

Atari Greatest Hits, volume 1, producent: Code Mystics/Atari, kompilacja gier, Nintendo DS

Kilkadziesiąt klasyków z Atari 2600 i automatów. Ci, którzy pamiętają takie tytuły jak Asteroids, Battlezone, Centipede czy Missile Command poczują przyjemne ukłucie nostalgii, pozostali skwitują ten zestaw wzruszeniem ramion i spojrzeniem przepełnionym mieszanką pogardy i niedowierzania ;-) Tak jest, tak właśnie kiedyś wyglądały gry.

Dziś niestety stanowią już tylko ciekawostkę. Szczątkowa grafika, raniący uszy dźwięk, wysoki poziom trudności... trzeba być kompletnym maniakiem, by czerpać z gry frajdę porównywalną do tej z dzisiejszych tytułów, aczkolwiek, muszę przyznać, że przed niektórymi klasykami spędziłem kilkanaście bardzo przyjemnych minut. Grywalność potrafi tkwić w prostocie, o czym zresztą niejednokrotnie możemy się przekonać po dziś dzień za sprawą twórców niezależnych.

Jako dodatki, w zestawie na kartridżu, figuruje Quiz, galeria zdjęć (głównie plakaty promujące poszczególne tytuły), skany instrukcji obsługi oraz gra Army Battlezone. Miłe, od razu widać, że ludzie odpowiedzialni za kompilacje starali się dodać coś ekstra, a nie tylko wrzucić kilka gierek i stworzyć menu ich wyboru. Za to należy się plusik, którego widzicie w nocie końcowej.

Całość wyłącznie dla totalnych zapaleńców Atari 2600, reszta niech sobie odpuści.

Ocena: 5+/10


Piotr Wysocki

Komentarze