Farmtopia - Recenzja [NINTENDO DS]

Farmtopia, producent: 505 games, zręcznościowa, Nintendo DS

Casualówki można albo kochać, albo nienawidzieć. W tym momencie mogę stracić szacunek w oczach prawdziwych graczy, ale cóż, będę szczery, lubię od czasu do czasu pograć sobie w coś niezobowiązującego, tak w formie odtrutki od tytułów ze skomplikowaną fabułą i zasadami rozpisanymi na dwadzieścia stron instrukcji. Lubię i sprawia mi to masę frajdy :-D W Farmtopii wystarczą dosłownie dwie minuty, by zatopić się w rozgrywce. Żadnej fabuły, żadnych kilometrowych dialogów - czysta zabawa.

Naszym zadaniem jest, najprościej ujmując, wykonywanie misji na farmie. Całość ma charakter typowo arcadowy, każda kolejna misja ma ograniczony limit czasu, w którym musimy się zmieścić wykonując wyznaczone przez program zadania. Kupujemy więc zwierzęta, zbieramy produkty, sprzedajemy je w mieście, budujemy i upgradujemy budynki, kupujemy więcej zwierząt... Wszystko to bez chwili wytchnienia, odłóżcie więc kubek z herbatą, i tak nie będzie kiedy po niego sięgnąć. Na początku jest prosto, musimy na przykład uzbierać 10 jaj (siejemy trawę, którą jedzą kury, a następnie znoszą nam jaja), ale im dalej w las, tym więcej drzew i wymagania rosną. W ostatnich etapach jest już tak gorąco, że z perspektywy obserwatora musimy wyglądać cokolwiek idiotycznie trzaskając jak szaleni stylusem w ekran konsoli ;-)

Zwierząt i budynków jest niewiele, pole gry nie grzeszy rozmiarem, a mimo wszystko zabawa jest bardzo wciągająca i okrutnie pożerająca czas. Niby nic, brzydkie to jak noc listopadowa, dźwiękowo nie powala, a spokojnie potrafi skraść dwie godziny z życiorysu za jednym posiedzeniem, ot tak. Ilość etapów wystarczająco duża, Farmtopii nie da się przejść jednego wieczora. Zwłaszcza, gdy chcemy maksować własne wyniki.

Szkoda tylko, że Farmtopia na Nintendo DS jest stosunkowo droga (około 50 złotych), jak zresztą wszystkie gry na tę konsole. To nie iPhone czy Android, niestety. Sugeruje zakup wersji na inne urządzenie (Android, PC, Apple), jest po prostu dużo taniej, a równie ciekawie. Za kilka/kilkanaście złotych warto.

Ocena: 6+/10

Piotr Wysocki