Tap The Frog [Android] [Recenzja]

Tap The Frog, producent: Playmous, Android, cena: darmowa, wersja HD: 3,23 zł

Nie tak dawno temu jeden z czytelników słusznie zauważył, iż bardzo długo nie przedstawialiśmy na łamach Stacji żadnych gier przeznaczonych dla urządzeń opartych o systemie Android. Bo i z pewnych względów się tego robić nie dało. Co zacząłem jakąś grę, nie kończyłem jej, a w takim przypadku ciężko napisać obiektywną opinię, nie wspominając już o tym, że to nie w porządku - tak w stosunku do autorów, jak dla odwiedzających bloga. Na szczęście kilka dni temu trafiłem na tytuł, którego dało się przejść wzdłuż i wszerz w kilka godzin ;) Jest zatem i recenzja. Poznajcie Tap The Frog.

Jedna z bardziej wymagających gier. Dobry refleks wysoce
wskazany
W "Pacnij Żabę" wcielamy się właśnie w tytułowego płaza, który za zadanie ma... no właśnie, tym sposobem już w pierwszym zdaniu dochodzimy do sedna sprawy. Tytuł ten jest bowiem zbiorem kilkunastu mini gier. Na początku otrzymujemy dostęp zaledwie do kilku, kolejne odblokowując poprzez zbieranie gwiazdek - każda mini gra pozwala uzyskać do pięciu sztuk tychże. Aby czynu dokonać, należy oczywiście zdobyć jak największą liczbę punktów. I choć Tap The Frog na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie produkcji przeznaczonej dla młodszego grona odbiorców, to po chwili z nią spędzonej szybko dochodzimy do wniosku, że wymaga całkiem sporego refleksu i zimnej krwi ;) Owszem, jedną czy dwie gwiazdki zdobyć da się przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy, ale pięć... tu zaczynają się schody. I właśnie z tego powodu bawiłem się naprawdę dobrze. 

Wymijanie przeszkód - łatwizna!
Co czeka na chętnych spędzenia krótszej bądź dłuższej chwili ze stworzonym przez studio Playmous kawałkiem kodu? Zawarte w nim gry bez zwątpienia nie grzeszą oryginalnością - uderzanie palcem w żaby, skakanie po liściach, latanie helikopterkiem, pożeranie owoców, budowanie wieży, jazda na deskorolce i kilka innych - ale na te kilkanaście minut wciągają i są bardzo proste do opanowania. Jest tu nawet jedna zabawa dla dwóch graczy, mianowicie walka sumo, gdzie obaj zawodnicy trzaskają ile wlezie w swojego żabiego zapaśnika. Tak jak mówiłem, zasady są zazwyczaj prymitywne, ale w żadnym wypadku nie jest to zarzut. Grywalność tkwi tu właśnie w prostocie. Dorzućmy do tego system osiągnięć, zdobywanie coraz wyższych żabich rang i kilka innych dodatków, a efekt końcowy okazuje się zaskakująco fajny. Mikropłatności można kompletnie pominąć, bo chyba nikt o zdrowych zmysłach i niezbyt grubym portfelu nie będzie kupować cheatów, prawda? ;)

Grafika prezentuje się kolorowo i przyjemnie dla oka. Nic więcej mądrego nie jestem w stanie o niej powiedzieć. Ot, niezła robota, ale ze średniej półki. Podobnie jak muzyka i dźwięki. Jeden utwór, kilka plumknięć. Kto by na to zwracał uwagę. 

W skrócie: jeszcze jedna casualówka dla młodszych i starszych. Ci pierwsi spędzą przy niej nieco więcej czasu niż ci drudzy, ale obie grupy będą bawić się przednio. Mnie się podobało, ale jedno oczko odejmuje za niezbyt pokaźną liczbę gier - przydałoby się ich jeszcze z co najmniej dziesięć więcej :)


Piotr Wysocki

Komentarze

  1. Powiem jedno, genialna gierka! Trzy letni syn moich znajomych uwielbia tą gierkę, za każdym jak ich odwiedzę to pyta czy mógłby pograć w nią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę ściągnąć i wypróbować :)

    ~~~~~
    juliettexoxo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz