ZIN80 #1 [RECENZJA]

ZIN80 wpadł w moje ręce niespodziewanie, dostałem go gratis wraz z ostatnim numerem Pixela, którego to prenumeruje. Z ZX Spectrum nie miałem do czynienia nigdy, pomijając oczywiście rozmaite imprezy ze zgromadzonym starym sprzętem, i to dla mnie naprawdę głębokie retro. Owszem, swoją przygodę z grami rozpoczynałem na bazarowym Atari, ale to było dawno i nieprawda ;) 


Mimo tego te 36 stron przeczytałem z dużym zaciekawieniem. Garść nowinek (!), recenzje nowych (!) gier, poradnik czyszczenia zakupionego na serwisach aukcyjnych sprzętu, pierwszy odcinek opisu ekskluzywnych dla komputera gier, co nieco o legendarnym SAMie Coupe i kilka innych mniej lub bardziej czytelnych dla laika mojego pokroju materiałów. Przerobiłem od deski do deski. I podobało mnie się. Czuć na tych stronach rozczulający zapach magazynu tworzonego przez fanów dla fanów. Włącznie z brakiem korekty, bo rozmaitych błędów, literówek i zbędnych przecinków jest tu od groma :D
Czekam na drugi numer, rozbicie artykułu na odcinki zobowiązuje!


P.S. A Pixela prenumerować warto, bo z kolejnym numerem każdy subskrybent otrzyma w przesyłce wydanie specjalne RESET-u. Na Pixel Heaven "chodził" za 25 zetek :) 

Komentarze