CD-ACTION #313 11/2020

 



Drugi numer CDA po zmianie wydawcy kupiłem już w dniu jego kioskowej premiery. Można więc śmiało zaryzykować stwierdzenie, że po wielu latach (15?) wróciłem do miana stałeg czytelnika ;) Czekam też na zapowiadaną od jakiegoś czasu opcje prenumeraty i kiedy tylko się pojawi zamierzam ją wykupić. 

Numer 11/2020 zmierza w kierunku, na jaki liczyłem - publicystka i kąciki ogołogrowe panoszą się teraz na 29 stronach, co w porównaniu do niecałych dwudziestu z poprzedniego wydania magazynu jest sporym postępem. Miłym akcentem jest poza tym powrót Elda. 

Zauważyłem też jakby większą odwagę w składaniu poszczególnych tekstów. Wciąż nie jest to wizualny poziom Pixela, ale niektóre artykuły czy recenzja Hypnospace nastrajają mnie pozytywnie na przyszłość - odczucie dzierżenia w łapach taniej gazety nie jest już tak silne jak choćby rok temu. Z drugiej jednak strony, z poprzednich lat mam średnio 2 wydania na każdy rok, więc trudno mi się na ten temat jednoznacznie wypowiadać. Istnieje szansa, że trafiałem na gorsze chwile CDA ;) 

Kolejny numer sidiekszyna pojawi się już 20 października. Ciekaw jestem, czy i tym razem zmiany pójdą o krok dalej. Oby! 

Komentarze