GoClever Quantum 400 Plus [Recenzja]

GoClever Quantum 400 Plus, test/recenzja smartfona, opis i specyfikacja, cena: 265 złotych (kliknij, by przejść do sklepu)

Po wielkim rynkowym sukcesie Quantuma 400, GoClever postanowił wydać jego delikatnie ulepszoną wersję, nazwaną Quantum 400 Plus. Postanowiliśmy sprawdzić, cóż takiego oferuje to urządzenie i czy warte jest swojej ceny.

Na pierwszy rzut oka telefon sprawia pozytywne wrażenie - nie wygląda tandetnie, jest nieźle wykonany, posiada zaokrąglenia i zwyczajnie całkiem przyjemnie się prezentuje. Przyjrzyjmy się mu jednak nieco bliżej. Front smartfona kryje w sobie 4 calowy ekran, pokryty zwykłą szybką. Nie jest to żadne hartowane szkło, ale chyba nikogo nie powinno to dziwić w tym przedziale cenowym. Wyświetlacz standardowo posiada założoną folie ochroną, druga zaś, zapasowa, dorzucona jest do zestawu gratis. Po trzech tygodniach użytkowania telefonu nie udało mi się zauważyć, by folia ta szybko się zużywała.

Tył obu wersji kolorystycznych
U dołu znajdziemy trzy przyciski systemowe, które nie posiadają niestety podświetlania, a u góry czujnik zbliżeniowy/oświetlenia, kamerę do rozmów video i oczywiście sam głośnik do rozmów. Tył obudowy kryje w sobie oko aparatu o matrycy 5 Mpix z autofocusem i lampą błyskową (dla porównania, Quantum 400 miał zaledwie 2 Mpix bez autofocusa), głośnik do gier, aplikacji i logo producenta. Tylna klapka w wersji czarnej jest gumowana, a w wersji białej połyskująca, ma odpowiednią grubość i dobrze osadza się na zatrzaskach. Ramka telefonu stylizowana na aluminium, jednak jest to zwykły plastik, podobnie jak w przypadku całej reszty obudowy. Górna część ramki posiada przycisk power i wejście słuchawkowe 3,5mm, natomiast dolna gniazdo Micro USB do ładowania telefonu oraz mikrofon. Lewa strona ramki wyposażona jest w przycisk regulacji głośności, natomiast prawa nie posiada żadnych przycisków. Całość wykonana jest nieźle, spasowanie całej obudowy jest poprawne i w tym przedziale cenowym może pozytywnie zaskoczyć, dopiero mocniejsze przyciskanie ekranu może wywołać lekki dźwięk trzeszczenia. 

Quantum 400 Plus w pełnej krasie
Ekran Quantuma ma wielkość 4 cali, taka powierzchnia wystarczy do wygodnego korzystania z telefonu. Sam ekran posiada rozdzielczość 800x480, otrzymujemy więc gęstość pikseli na poziomie ~233 ppi - co w tym przedziale cenowym jest solidnym wynikiem - i został on wykonany w technologii IPS. Nasycenie kolorów stoi na bardzo dobrym poziomie. Co prawda nie może konkurować z flagowymi modelami, które są kilkakrotnie droższe, ale robi bardzo pozytywne wrażenie i nie powinien nikogo w żaden sposób rozczarować - biel jest biała, a czerń odpowiednio głęboka. Kąty widzenia również stoją na bardzo dobrym poziomie, odchylenia telefonu nie powodują utraty widoczności czy typowego i tak dobrze znanego z tanich telefonów efektu negatywu, dzięki czemu obraz cały czas pozostaje czytelny.

Multitouch
Pojemnościowy dotyk posiada oczywiście multitouch, ale w wersji minimum, czyli obejmujący maksymalnie dwa punkty, co możecie zobaczyć na screenie obok. Dotyk nie sprawia problemów, jest odpowiednio czuły. Multitouch zachowuje się jednak trochę dziwnie, potrafi się zgubić gdy zbliżymy palce zbyt blisko siebie, ale podczas grania nie udało mi się zaobserwować znaczących problemów. GoClever nie zapomniał również o automatycznej regulacji podświetlania, która może okazać się najbardziej przydatna podczas gdy będziemy musieli czasem skorzystać z telefonu w pełnym słońcu. 

Zasilanie telefonu nie rzuca na kolana, zwłaszcza jeśli dużo gramy, Bateria o pojemności 1600mAh podczas zabawy zużywa się szybko, jednak gdy sporadycznie używamy internetu w telefonie, słuchamy od czasu do czasu muzyki i nie rozmawiamy dziennie dłużej niż 15 minut, telefon poprosi o ładowarkę mniej więcej co 48 godzin i jest to wynik przyzwoity. W zestawie otrzymujemy ładowarkę o mocy 1A, ładowanie nią telefonu trwa około 2 godzin. 

Quadrant Benchmark
Teraz przyjrzymy się z bliska wnętrzu opisywanego Quantuma. Skrywa ono procesor Quad-Core 1,2 GHz (cztery-rdzenie), a dokładniej rzecz biorąc układ Broadcom BCM23550, wspierany przez autorskie GPU VideoCore IV. Całość cechuje się energooszczędnością przy całkiem niezłej wydajności. Niestety nie pokuszono się tutaj o więcej pamięci RAM i nadal jest to 512 MB. Wielka szkoda, że RAM nie został rozszerzony chociażby do 768 MB. W obecnym wypadku sam system działa płynnie, a RAMu dla użytkownika pozostaje około 180 MB. Korzystanie z aplikacji nie sprawia problemów, ale już w przypadku gier zdarza się, że pamięci zwyczajnie braknie i ta zostaje błyskawicznie, zupełnie bez ostrzeżenia zamknięta. Rzecz rozczarowująca również dlatego, że telefon posiada odpowiednie parametry, by pograć nawet w te troszkę bardziej wymagające tytuły. GPU radzi sobie nieźle i w kontekście ceny telefonu jego wydajność rysuje się bardzo pozytywnie. Niestety AnTuTu 5 za sprawą błędu pomija test grafiki 3D, trudno zatem stwierdzić, jakim wynikiem dysponuje smartfon. W grach, przede wszystkim tych bardziej wymagających, telefon potrafi się grzać, co wpływa po pewnym czasie na jego działanie i gry zaczynają gubić klatki, nadal jednak da się grać dość komfortowo. Warto dodać, że ciepło, jakie generowane jest przez urządzenie, staje się odczuwalne podczas trzymania w dłoniach telefonu. W pracy codziennej Quantum 400 Plus działa płynnie, nie zamula, a opisywany model posiada Androida 4.2.2, który ani razu nie wykonał sam z siebie restartu. Niżej dostępne są wyniki Benchamrków, które powinny lepiej zobrazować wydajność telefonu. 

Rozmowy telefoniczne nie sprawiają żadnych problemów, głos słyszalny jest odpowiednio dobrze, a czujnik zbliżeniowy wygasza ekran w momencie gdy przybliżymy telefon do ucha. Głośnik, który służy do odtwarzania muzyki i wszelkich dźwięków w grach, jest dość głośny, choć przy najwyżej głośności potrafi delikatnie charczeć. Jego jakość jest mimo wszystko na tyle przyzwoita, że nie można się do niczego przyczepić.

CPU Identifier
Wbudowany odtwarzacz muzyczny to ten typowo instalowany w urządzeniach opartych na Androidzie. Dopiero po instalacji lepszego playera, takiego jak PowerAmp, możemy wycisnąć wszystko co ma do pokazania to urządzenie. Z czystym sumieniem stwierdzam, że jakość odtwarzanej muzyki wypada zaskakująco dobrze jak na tej klasy aparat. Szum jest praktycznie niesłyszalny nawet przy najniższej głośności, a dźwięk nie emituje słyszalnych zniekształceń. O ile korzystamy z dobrych słuchawek, bo te dołączone do zestawu kompletnie nie nadają się do muzyki - emitowany z nich dźwięk jest płaski i pozbawiony jakichkolwiek walorów. Na upartego można korzystać z nich wyłącznie do rozmów telefonicznych, choć nawet w tej kwestii wypadają miernie. Podsumowując, posiadając dobry odtwarzacz i droższe słuchawki, możemy być zadowoleni z Quantuma również jako pełniącego rolę odtwarzacza muzycznego. Oczywiście nie jest to ścisła czołówka, jednak spokojnie wystawiam mu w tym aspekcie notę 4/6. 

Przyciski systemowe, wejście na ładowarkę i mikrofon
Jak już wspomnieliśmy, na pokładzie smartfona znajduję się Android w wersji 4.2.2. Wcześniejszy Quantum cieszy się już KitKatem,  można więc przyjąć, że kwestią czasu jest moment, gdy i wersja Plus dostanie stosowną aktualizację. GoClever nie ruszył zbytnio Androida, dlatego znajdziemy tu typową nakładkę od Google, co osobiście, mając na względzie niewielką ilość pamięci RAM, uznaje za plus. Sam system, o czym pisaliśmy wyżej, działa bardzo dobrze, jednak zdarzają się pewne błędy. W przypadku instalacji alternatywnej klawiatury i wybraniu jej jako podstawowej, po każdym restarcie należy mimo wszystko ustawiać ją na nowo. Rozwiązaniem okazał się dopiero root urządzenia w połączeniu z Titanum Backup, a następnie usunięcie wbudowanej klawiatury.

Producent postanowił umożliwić rozszerzenie pamięci o kartę microSD i wbudować 4 GB pamięci własnej. W tym momencie występuje dziwna przypadłość - na ROM przeznaczono w teorii 2 GB, jednak pamięć urządzenia okazuje się bardzo wąska i przenoszone aplikacje, mimo, że powinny trafić na kartę SD, trafiają właśnie na pamięć urządzenia, przez co ta zaraz się kończy. Z pomocą przychodzi ciekawa opcja. Wchodząc w ustawienia, a następnie pamięć oraz wybierając opcję "Podstawowa pamięć urządzenia" mamy możliwość zmiany pamięć ROM z zasobów urządzenia na kartę pamięci, co ratuje sytuację.

Zdjęcie wykonane aparatem Quantuma 400 Plus
W tym momencie wypada wspomnieć o możliwościach aparatu, jaki otrzymał Quantum 400 Plus, gdyż w stosunku do poprzedniej wersji został on całkowicie zmieniony, oczywiście in plus. Matryca o realnej rozdzielczości 5 Mpix posiada już funkcję autofocus, zdjęcia w dniu codziennym wychodzą dobrze, zwłaszcza jeśli pamiętamy, że telefon należy do grupy budżetowych. Bez problemu można nim wykonać całkiem przyzwoite zdjęcia, a szumy stają się widoczne dopiero przy zoomie. Przy słabszym oświetleniu jakość wykonywanych zdjęć znacznie spada, nadal jest jednak zupełnie akceptowalna. Można ponadto poratować się lampą błyskową, którą co prawda nie świeci zbyt mocno, ale w ostateczności ratuje sytuację. Co równie istotne i warte wspomnienia, autofocus radzi sobie jak trzeba, dzięki czemu zdjęcia mają odpowiednią ostrość.

Pulpit (PW)
Filmy, jakie Quantum jest w stanie zarejestrować, mają jakość 720p przy 30kl/s oraz dźwięku mono. Obraz jest odpowiednio płynny, a ostrość dostosowuje się w czasie rzeczywistym co działa świetnie. Jakość nagrań w świetle dziennym i na otwartych przestrzeniach wypada dobrze, bez problemu rejestrując nawet drobne szczegóły otoczenia i nie tracąc wiele również podczas oglądania filmu na monitorze czy telewizorze. Gorzej wygląda to w przypadku nagrań w pomieszczeniach. Potrzebne jest wówczas dobre światło, a automatyczne dostosowanie scenerii potrafi się zagubić i najlepiej ustawiać je ręcznie, będąc na przykład w pokoju wybierając opcję oświetlenia żarowego. Dziwną sytuacją jest poza tym fakt, że filmy nagrane Quantumem nie chciały poprawnie uruchomić się na telewizorze Samsunga, z czym inne telefony nie miały żadnych problemów. 

Pora omówić łączność. Telefon posiada funkcję korzystania z dwóch kart SIM. Jedną z obsługą sieci 3G, cco oznacza, że mamy tutaj HSDPA+, a drugą korzystającą z sieci 2G. Nie zabrakło rzecz jasna WiFi, które radzi sobie całkiem nieźle również w miejscach, gdzie droższe telefony już gubiły zasięg WiFi. Pobieranie dużych plików nie sprawia problemów, szybkość downloadu nie spada, co jest dużym plusem, gdyż taka przypadłość jest dobrze znana w przypadku tanich urządzeniach. GPS natomiast radzi sobie dzielnie, szybko znajdując satelitę i nie marudząc.

Pozostało najważniejsze pytanie - czy warto zapłacić niespełna 300 złotych za Quantuma 400 Plus? Moim zdaniem tak, bo mimo że jest to chiński telefon, w codziennym użytkowaniu sprawdza się bardzo dobrze i ciężko znaleźć drugi taki telefon w podobnie niskiej cenie. Jeśli więc szukamy ciekawego mobilnego urządzenia za małe pieniądze, to wydaje mi się, że wybór jest prosty. Największy minus to przypadłość związana z grami, które lubią po pewnym czasie wyskoczyć do pulpitu, mam jednak nadzieję, że być może aktualizacja do KitKata coś w tej kwestii zmieni. 

Ocena jakości 6+/10 

Cena/Jakość 8+/10

Wnikliwe testy wykonali: Piotr Wysocki, Karolina Lisiecka

Komentarze

  1. Jestem w posiadaniu tableta tej formy GoClever 100 , bardzo sobie go cenię. Ma w sobie dwa programy idealne do gromadzenia i czytania książek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena niewygórowana, a to jak się sprawdza godne zapamiętania.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie wygląda i cena bardzo dobra, ale nie wiem czy bym się zdecydowała na niego. Zostanę jednak wierna innym markom ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój kochany telefon <3 maciupki, wygodny, niezniszczalny, najlepszy! Widziałam różne opinie w internecie, ktoś pisał, że niby słabe są te smartfony ale to nieprawda!!! Nie psuje się, wszystko ok!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz