LG G2 Mini [Recenzja]

LG G2 Mini, LG, 2014, cena: ok. 650 złotych

Po sukcesie flagowego modelu G2 LG postanowiło wydać jego mniejszą wersję, nazwaną po prostu G2 Mini. Sam telefon, wbrew słowa mini w nazwie, trudno zaliczyć do niewielkich gabarytowo. Jego wnętrze uległo jednak wyraźnym zmianom i jest to zupełnie odmienne urządzenie od starszego brata.

Pierwsze odczucia po wzięciu telefonu w dłoń są pozytywne. Jest świetnie spasowany, nic nie skrzypi i nie trzeszczy, a plastik, z jakiego wykonano obudowę, sprawia wrażenie trwałego, natomiast klapka baterii o chropowatej strukturze nie powinna szybko łapać rys. Ekran pokryty został hartowanym szkłem Gorilla Glass 2, który dobrze chroni go przed rysami. Telefon może się zatem podobać - wygląda dość oryginalnie. Włącznik jak i regulator głośności został wbudowany z tyłu urządzenia, dzięki czemu boki telefonu nie posiadają żadnych przycisków. 

LG wyposażony został w 8MPix aparat fotograficzny, którego wspomaga efektywna dioda LED. Interfejs aparatu jest całkiem wygodny i posiada kilka ciekawych funkcji, jak choćby wykonywanie zdjęcia przyciskiem ściszania bądź poprzez wypowiedzenie wybranego słowa. Nie zabrakło również funkcji HDR, która sprawdza się całkiem dobrze, a sama jakość zdjęć może pozytywnie zaskoczyć, gdyż rejestrowana jest spora ilość szczegółów. G2 Mini nagrywa video w maksymalnej rozdzielczości 1080p przy 30kl. Filmy są płynne i, podobnie jak przy zdjęciach, rejestrowana jest spora ilość szczegółów. Biorąc pod uwagę, że telefon należy do średniej klasy cenowej, aparat można zaliczyć do atutów urządzenia, a jedynie co boli, to brak spustu aparatu.

4,7 calowy ekran wykonano w technologii IPS. Posiada całkiem niezłe kąty widzenia, nasycenie barw nie jest przekoloryzowane, ale też nie ma mowy o matowych barwach. Rozdzielczość wyświetlanego obrazu jest adekwatna do półki cenowej urządzenia - 540x960. Uzyskuje przyzwoitą gęstość pikseli na poziomie 234 ppi, niewielkich rozmiarów czcionki są dość wyraźne i nie jestem w stanie przyczepić się do jakości obrazu - ciężko dojrzeć pojedyncze punkty.

Dotykowy ekran obsługuje multitouch, jego czułość jest wzorowa, na plus również należy dodać możliwość wybudzania telefonu poprzez stukanie w jego ekran. Bardzo przydatna funkcja, niestety nie wykorzystywana we wszystkich telefonach z systemem Android.

Miniacz zasila porządny akumulator o pojemności 2440 mAh, który w cyklu mieszanym spokojnie pozwala na dwa dni korzystania z urządzenia bez przymusu jego ładowania. Natomiast gdy telefon mniej korzysta z internetu i nie służy do częstego grania, może wytrwać nawet 3-4 dni. Jest to całkiem pozytywny wynik. Zaletą okazuje się ponadto fakt, że dostęp do baterii nie jest utrudniony, dzięki czemu można ją bez problemu w przyszłości wymienić.

Co skrywa wnętrze naszego bohatera? Całość napędzana jest popularnym dla średniej półki procesorem Qualcomm MSM8226 Snapdragon 400, jest to układ Quad-Core taktowany procesorem 1,2ghz, obecnie został ona zastąpiony wersją 410. Nie zabrakło 1GB pamięci RAM, którego po wyczyszczeniu aktywnych aplikacji mamy do dyspozycji około 450MB. Za grafikę odpowiada całkiem dobre GPU Adreno 305, który wciąż radzi sobie ze średnio wymagającymi grami. Całość kontroluje Android 4.4.2, który otrzymał już aktualizację do wersji 5, Niestety testowany telefon - brandowany na sieć Orange - jeszcze jej nie otrzymał. LG postanowiło wbudować 8GB pamięci wewnętrznej, z czego dla użytkownika pozostaje około 4GB na aplikację. Trochę mało, ale na szczęście można ją tradycyjnie rozszerzyć kartą pamięci micro-sd. Jak wygląda to wszystko w praktyce? Telefon działa płynnie, nie zdarzają się jakieś większe przycinki, a wszystkie komendy wykonywane są natychmiast i taka specyfikacja powinna zadowolić większość użytkowników. Całość uzyskuje około 18.500 punktów w popularnym benchmarku AnTuTu 5, jest to wynik na poziomie LG 4x HD P880. 

Jakość muzyki oferowana przez telefon stoi na bardzo dobrym poziomie. Wbudowany odtwarzacz posiada większość przydatnych funkcji takich jak equalizer i powinien być wystarczający dla przeciętnego miłośnika muzyki, natomiast po instalacji Powerampa urządzenie może już sprawdzić się nawet u bardziej wymagających audiofilów. 

Ciekawostką jest też dioda podczerwieni, która może zamienić nasz telefon w pilot do telewizora i innych urządzeń. Funkcja ta spotykana jest zazwyczaj w droższych telefonach.

LG G2 Mini jest ciekawą alternatywą dla dużego G2. Mimo tego że telefon nie jest małych rozmiarów, to świetnie leży w dłoni, wzorowo sprawdza się na co dzień i nie posiada jakiś znaczących niedostatków.


Plusy
*Płynne działanie interfejsu
*Aktualizacja do Androida 5
*Niezłe wykonanie
*Wybudzanie telefonu stukaniem w ekran
*Port podczerwieni

Minusy
*Mogłoby być więcej pamięci dla użytkownika
*Średnie wyniki w benchmarkach

Komentarze

  1. Recenzję przeczytałem jednym tchem może to świadczyć o mojej dobrej kondycji lub o dobrze napisanej recenzji, stawiam na drugą opcję :D Podczas czytania czekałem z niecierpliwością na minusy telefonu które jako czytelnik otrzymałem oczywiście na końcu. Dobra zachęta do kupna modelu LG G2 Mini, nie przepadam za dużymi telefonami, a ten model może okazać się idealnym rozwiązaniem dla przeciętnego użytkownika telefonii komórkowej. Gdyby posiadał dual sim mógłby okazać się ideałem. Z niecierpliwością czekam na kolejne recenzję telefonów. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś to był bardzo dobry telefon, a teraz jakby ktoś taki dostał, to nic by na nim nie zrobił, śmieszne, jak ta technologia idzie do przodu... :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz