Einstein-Rosen (2016) [RECENZJA]

Einstein-Rosen, 2016, 9 min., reżyseria: Olga Osorio

Lato 1982 roku. Mały Teo oznajmia starszemu bratu, że odkrył tunel czasoprzestrzenny, w co ten mu oczywiście nie wierzy. Do czasu... :)

Ten nakręcony w dwa dni dziewięciominutowy film obejrzałem z niekłamaną przyjemnością. W drugiej połowie robi się autentycznie zabawny, ma sympatycznych (a wersji dziecięcej super-słodkich) i fajnie nakreślonych bohaterów, wygląda (zdjęcia, montaż) naprawdę dobrze, no i traktuje o podróżach w czasie, temacie, który od czasu pierwszego seansu Powrotu do przyszłości nie chce mi się znudzić :) Po hiszpańsku, ale z angielskimi napisami, więc wszystko idzie zrozumieć już przy jako takiej znajomości englisza - do obejrzenia na Vimeo i YouTube, poniżej linkuje drugą wersję


Komentarze