Dzielny giermek Kaszka - Władysław Krapiwin [RECENZJA]

Dzielny giermek Kaszka, Władysław Krapiwin, Nasza Księgarnia (1969 rok)

Wciąż mam na półce trzy opowieści Krapiwina do przeczytania (a dwie albo trzy kolejne do kupienia - choć te krótsze, dlatego zostawiam je na koniec), ale z pełną świadomością stwierdzam, że Dzielny giermek Kaszka będzie jedną z moich ulubionych książek tego pisarza :)
Opowieść rozgrywa się podczas obozu pionierskiego. Mały Arkaszka - nazywany przez wszystkich Kaszką - zostaje na czas turnieju strzeleckiego giermkiem starszego chłopca imieniem Wołodia. Po początkowej niechęci, jaką Wołodia przejawia wobec malca, między chłopcami rodzi się przyjaźń.

I to właśnie o niej i jej sile jest to opowieść. Podobało mi się właściwie wszystko - pogłębione charakterystyki postaci, mnóstwo przygód i znakomitych dialogów, urzekające opisy. Rzecz do śmiechu i do wzruszeń. Tak prawdziwa, tak trącająca czułe struny duszy, że chciałoby się znów być małym chłopcem, a jeszcze bardziej tak samo jak bohaterowie zasmakować życia obozowego - mnie niestety nie było to dane :) Bardzo dobre tłumaczenie Ożogowskiej i dorównujące temu urodą ilustracje Kwacza.

Kilka z nich poniżej:



Komentarze

  1. Krapiwin łączy przeciwieństwa - jest w jego książkach solidna nuta nostalgii, a nawet nieco rozczulenia nad tymi najmniejszymi szkrabami, ale jest też mnóstwo odwagi, chłopięcości, przygód. Szkoda, że moja mama wyrzuciła cała kolekcję, bo była szara i brudna. Te książki zasługują na przepiękną reedycję na poziomie wydawnictw Vesper

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz