Botanicula - Recenzja Gry [PC]

Botanicula, producent: Amanita Design, przygodowa. PC, cena: 39,99 zł (wersja cyfrowa), 18,50 zł (wersja pudełkowa)

Długo oczekiwana (przeze mnie) produkcja od ekipy odpowiedzialnej za świetne Machinarium. Pod wpływem udostępnianych przez autorów materiałów (filmy, screeny) nie wytrzymałem i grę zamówiłem tuż po premierze światowej. Czy studiu Amanita Design udało się przeskoczyć wysoko postawioną przez nich samych poprzeczkę?
 
Pierwsze wrażenie - Botanicula jest jeszcze bardziej dziwaczna i zakręcona od Machinarium, zwłaszcza za sprawą mocno abstrakcyjnej, pełnej niesamowitych lokacji i postaci fabule, jednak, a może właśnie dzięki temu, rozgrywka wciąga od pierwszych chwil.
Początkowo głównie klikamy, później jednak pojawia się cała masa rozmaitych zagadek (więcej niż w Machinarium) - bardzo fajnych, swoją drogą. Pomysłowość autorów wydaje się niewyczerpalna, aczkolwiek niektórzy na pewno zarzucą grze brak logiki. Tu niemal nic nie dzieje się tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Otwarty umysł mocno wskazany. W innych produkcjach przygodówkowych pewnie bym na to narzekał, w Botanicula utknąć jest jednak bardzo trudno, a o irytacji właściwie nie ma mowy. Ba, ta gra wręcz odpręża :)

Warstwa graficzna i dźwiękowa bardzo oryginalna, tak samo nietypowa, co sama gra. Dziwne dźwięki i melodie (te ostatnie jednak mniej wpadają w ucho niż soundtrack z Machinarium), pastelowe barwy, multum małych animacji - warto klikać na wszystko, każda plansza pełna jest niespodzianek, często zabawnych i nieźle ukrytych.

Botanicule można przejść w cztery godziny. Trochę mało, ale są to godziny wypełnione naprawdę pierwszorzędną zabawą. Machinarium było lepsze (tak, te porównania są nieuniknione), ale Botanicula nie zawodzi.

A na zachętę trailer, o, tutaj.

Ocena: 8/10


Piotr Wysocki

Komentarze

Prześlij komentarz