Ależ ten czas leci. Nie tak dawno temu wracałem do domu z Panem Mercedesem (kliknij, by przejść do recenzji) pod pachą (a było to tuż przed tym, gdy przez Warszawę przejeżdżać miał prezydent Obama - pamiętam wszędobylskich policjantów kierujących ruchem drogowym i gotowe do rozpoczęcia filmowania kompleksowo wyposażone wozy telewizyjne), a tu nagle mamy wrzesień i zbliżającą się powoli premierę kolejnej powieści Stephena Kinga.
Ta nastąpi dokładnie 13 listopada (czwartek, zaznaczony już w moim wiszącym nad łóżkiem kalendarzu) bieżącego roku. Oryginalny tytuł brzmi Revival, co zostało przełożone jako Przebudzenie. Powieść zawierać będzie się na 536 stronach, a jej cena została ustalona przez wydawcę, Prószyńskiego i S-kę, na 42 zł. Dość dużo, zwłaszcza że dostaniemy ją wyłącznie w miękkiej okładce, ale na pewno będziemy mogli liczyć na jakieś rabaty - czy to w księgarniach stacjonarnych, czy internetowych. Ja tradycyjnie udam się do firmowego punktu wydawcy, gdzie promocja -25% na książki obowiązuje przez okrągły rok. Po szczegóły zapraszam tutaj (klik). Przebudzenie przetłumaczył na nasz język Tomasz Wilusz, a okładkę rodzimego wydania zdobić będzie utrzymana w błękitnych barwach ilustracja stworzona przez doskonale znanego fanom twórczości Kinga Vincenta Chonga. Grafika wygląda nieźle, choć w kontekście poprzednich prac autora jakiegoś wielkiego szału nie robi. Jako ciekawostkę wrzucam jej animowaną wersję.
Odnośnie samej powieści nie wiemy na razie szczególnie dużo, choć opis jest dość pokaźnych rozmiarów:
W niedużej miejscowości w Nowej Anglii, ponad pół wieku temu, na małego chłopca bawiącego się żołnierzykami pada cień. Jamie Morton podnosi głowę i widzi intrygującego mężczyznę, jak się okazuje, nowego pastora. Charles Jacobs wraz ze swoją piękną żoną odmieni miejscowy kościół. Mężczyźni i chłopcy skrycie podkochują się w pani Jacobs; kobiety i dziewczęta w tym także matka Jamiego i jego ukochana siostra Claire tym samym uczuciem darzą wielebnego Jacobsa. Jednak kiedy rodzinę Jacobsów spotyka tragedia, a charyzmatyczny kaznodzieja wyklina Boga i szydzi z wiary, zostaje wygnany przez zszokowanych parafian.
Jamie ma własne demony. Od wielu lat gra na gitarze w zespołach na terenie całego kraju i wiedzie tułaczy żywot rock-and-rollowego muzyka, uciekając od rodzinnej tragedii. Po trzydziestce uzależniony od heroiny, pozostawiony na pastwę losu, zdesperowany Jamie ponownie spotyka Charlesa Jacobsa, co ma głębokie konsekwencje dla nich obu. Ich więź przeradza się w pakt, o jakim nawet diabłu się nie śniło, a Jamie odkrywa, że słowo "przebudzenie" ma wiele znaczeń.
Ta bogata, niepokojąca powieść prowadzi czytelnika przez pięć dekad do najbardziej przerażającego zakończenia, jakie kiedykolwiek wyszło spod pióra Stephena Kinga. To arcydzieło Kinga, nawiązujące do twórczości takich wybitnych amerykańskich pisarzy jak Frank Norris, Nathaniel Hawthorne i Edgar Allan Poe.
Doszperałem się ponadto do mini recenzji. Jej autor powieść chwali, stwierdzając na koniec, że zakończenie jest tak zaskakujące i przytłaczające, że przez dłuższy czas do książki na pewno nie powróci. Brzmi obiecująco :)
Szykujcie gotówkę. 13 listopada na pewno się przyda.
Och, to muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę rzadko czytam Kinga, ale tą powieść naprawdę chcę przeczytać :D Mam nadzieję, że nie zapomnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://artemis-shelf.blogspot.com/
Kurczę, słyszałem o tej książce już dawno i powiem Ci, że znacznie bardziej mnie przyciąga niż "Pan Mercedes", którego swoją drogą jeszcze nie przeczytałem haha :P Kill me
OdpowiedzUsuńMoże przez ten fantastyczny wątek, albo po prostu boję się zawieść kolejnym kryminałem :D
Pozdrawiam :)!
Melon
Przeczytałam jedną książkę Kinga i nie oczarowała mnie, ale nie poddaję się. Na pewno jeszcze coś przeczytam tego autora : >
OdpowiedzUsuńA ja mam takie pytanie, czy to trochę nie dziwne, że książki Pana Kinga ukazują się ostatnio w tak zastraszająco szybkim tempie?
OdpowiedzUsuńA która to w tym roku? Bo jak dotąd wydawał średnio po dwie rocznie. Obecnie ma już na koncie chyba ze 65 książek. Jakby nie było, ja czekam na premierę!
UsuńKing działa po prostu jak maszyna, zresztą druga część Pana Mercedesa, którą King zapowiedział na pierwszą połowę 2015r. już też jest napisana :D
UsuńMam już 43 książki tego autora ( nawiasem mówiąc uwielbiam go! ) i już zamowiłam tą jako kolejną. Mam nadzieje że bedzie rówie dobra jak pozostałe :)
OdpowiedzUsuńTo już 3/4 bibliografii Kinga! :) Ja swój egzemplarz odbiorę osobiście w dniu premiery :D
UsuńTydzień! Siedem dni! Premiera tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńDostałam tą książkę jako prezent na mikolajki
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że będzie ciekawa i,wciągającą :)
Dziś skończyłem czytać. Ciekawa i wciągająca jest, nie da się ukryć :-) Niebawem recenzja.
Usuń